Start / Porady od serca / Toksyczni rodzice - jak sobie z nimi radzić?

Toksyczni rodzice - jak sobie z nimi radzić?

0

Toksyczni rodzice

Toksyczne związki z najbliższymi to nadal temat tabu. Bardzo trudno uświadomić sobie problem samemu, a jeszcze trudniej z kimś o tym porozmawiać. Jest wiele możliwości wsparcia, ale trzeba wiedzieć, gdzie szukać. Pomocny może okazać się właśnie ten tekst.

Ania była świetną mamą i żoną. A jednak po każdych odwiedzinach niedzielnych u swojego ojca czuła się jak człowiek gorszej kategorii. Miała przeświadczenie, że kiepsko wychowuje dzieci, ze nie poświęca im wystarczająco dużo czasu, że problemy męża w pracy są z jej winy. Czarne myśli pojawiały się w głowie jak szalone. Wiedziała, ze jest beznadziejna i nie zasługuje na miłość. Ani własną, ani czyjąś. A już ojca, męża i dzieci na pewno. I tak od 30 lat.

 

Toksyczne związki – od czego zacząć?

Czy ty też czasami czujesz się jak Ania? To znak, że od lat tkwisz w toksycznej relacji i nie jest to absolutnie twoja wina. Czasami posiadanie toksycznych rodziców można nie zauważyć. Tak po prostu jest i było odkąd się pamięta. Dopiero bycie w związku wyzwala w nas pewne przemyślenia. Bo jak tu kochać męża czy żonę, kiedy nie kocha się samego siebie. To niemożliwe. A jednak większość ludzi próbuje to robić. I oczywiście ponosi porażkę. Jak zatem się z tego wyzwolić?

Czasami warto zacząć od prostych pytań:

  • Dlaczego czuję się taka zmęczona/zmęczony?
  • Czy naprawdę nie daję rady czy tylko ktoś mi to wmawia?
  • Czy to moja wina, że ktoś mi bliski ma zły humor?
  • Czy zasługuję na szacunek?
  • Czy ja siebie kocham?

Jeśli odpowiedzi na te proste pytania już sprawiają nam trudność, to znak, że warto sięgnąć głębiej. Może do własnego dzieciństwa? Najprawdopodobniej to właśnie tam znajdziemy coś, co da nam odpowiedzi.

 

Toksyczni rodzice – objawy

Pomocne będą pytania w stylu:

  • Jak byliśmy traktowani przez naszych rodziców?
  • Czy moi rodzice mnie szanowali?
  • Czy ich zachowania były tak samo „normalne” jak zachowania innych rodziców?
  • Czy panowała w moim domu pewnego rodzaju zmowa milczenia?
  • Czy moi rodzice nie liczyli się z moim emocjami?
  • Czy rodzice pozwalali mi mieć własne zdanie?

Jeśli podczas odpowiedzi na te pytania czujemy sporo negatywnych emocji, czujemy się nieswojo, niepewnie, to jasny sygnał, że byliśmy w relacji z toksycznymi rodzicami. Zwykle podczas odpowiedzi na powyższe pytania pierwsze wrażenie nie jest zbyt przyjemne. Przecież powszechna opinia jest taka, że toksyczni rodzice to tacy, którzy biją, piją i krzywdzą swoje dzieci. Ale niestety przemoc psychiczna jest równie okrutna, jak przemoc fizyczna. A co gorsza – wcale jej nie widać, nie zostają po niej ślady na ciele, ale za to mamy po niej rozliczne ślady na duszy i w naszej emocjonalnej psychice.

 

Jak rozpoznać objawy toksycznej relacji?

I co dalej? Na pewno warto zrozumieć zachowania, które kierowały naszymi rodzicami oraz to, kim się przez to staliśmy. Warto dowiedzieć się czy nasz ciężar w sercu nie bierze się ze złego traktowania nas przez najbliższych. Czasami podpowiedzi może dostarczyć nam nasze własne zachowanie. Może to, że jestem perfekcyjną żoną lub matką bierze się z bycia kiedyś w dzieciństwie perfekcyjna córką? Może ktoś kiedyś tego od nas wymagał, a my ten wzorzec powielamy bezwiednie? Samo uświadomienie sobie zmęczenia z dążenia do bycia kimś perfekcyjnym, to już połowa sukcesu. Jeśli nasze dążenia do bycia lepszym męczą nas samych to zdecydowanie coś jest nie tak. A może nie potrafimy „dać na luz”? A może bycie bardzie wyluzowanym kojarzy nam się z poniżaniem, krytyką rodziców, niezadowoleniem najbliższych i strachem, który nas wtedy ogarniał. Może dążenia do ciągłego doskonalenia to tylko nieustanne podnoszenie niewidocznej poprzeczki? Poprzeczki, którą dawno temu zaczęli podnosić nam rodzice i której nigdy nie opuścili, a my sami bezwiednie ją sobie teraz podnosimy?

 

Jak uwolnić się od toksycznej relacji?

Żeby nastąpiła jakakolwiek zmiana w nas samych, musimy w ogóle zauważyć, że coś nas uwiera w relacji z rodzicami. I nie chodzi tutaj o nastoletnie wspomnienia zakazujące nam picia alkoholu czy szlabany za późne wracanie do domu. Jeśli czujemy, że w kontakcie z naszymi rodzicami było i jest coś nie tak, warto sięgnąć po pomoc. Jednym z pomysłów jest sięgnięcie po książkę stworzoną dla osób, które latami żyły w takiej kiepskiej relacji „Toksyczni rodzice” Susan Forward. To poradnik, który w pierwszej części jasno pokazuje jakie są objawy toksycznej relacji, a w kolejnych częściach tłumaczy, jak z takimi traumami się uporać. Nie zawsze oznacza to zakończenie relacji, czasami wystarczy jasne postawienie granic. W książce znajdziemy szereg ćwiczeń, dzięki którym łatwiej nam będzie ułożyć sobie w głowie i w sercu trudne emocje. Liczne przykłady innych osób, które tkwiły w takiej relacji przez lata pokaże nam, że nie jesteśmy w tej traumie osamotnieni. Słowne poniżanie, szantaż emocjonalny i uczuciowe wymuszenia to powszechna broń toksycznych rodziców. Kiedy dowiemy się, jak takie mechanizmy działają, łatwiej nam będzie samemu się od nich uwolnić.

 

Dobry psycholog w problemach z rodzicami

Konfrontacja ze wspomnieniami z dzieciństwa bywa trudna, bolesna i pełna żalu. Nie zawsze łatwo poradzić sobie samemu. Z pomocą oczywiście może przyjść profesjonalna porada psychologiczna. Warto poszukać specjalisty, który z nami porozmawia o tym problemie i poszuka rozwiązań. Dobrze jest też pamiętać, że psychologowie specjalizują się w różnych obszarach poradnictwa i nie zawsze potrafią odpowiednio dobrać metody do kalibru. Warto szukać takiego psychologa, który nie skrytykuje nas za złe emocje wobec rodziców i spróbuje pomóc. Jeśli jednak wyczujemy, że terapia nie przynosi pożądanych rezultatów, warto zmienić psychologa. To ważne, aby w gabinecie czuć się komfortowo. W końcu stajemy przed jednym z najtrudniejszych życiowych problemów – relacją z rodzicami i trud jaki wynika z podjęcia takiego wyzwania powinien odbywać się w komfortowej atmosferze, mimo, że emocje, które będziemy w tym czasie odczuwać do siebie i do rodziców będą jednymi z gorszych w całym naszym życiu.

 

Jak sobie pomóc w toksycznym związku?

Bywa tak, że nasza toksyczna relacja z rodzicami kładzie się cieniem na nasze małżeństwo i własne rodzicielstwo. Tylko porządne przepracowanie kiepskich emocji pomoże nam się uporać z fatalnymi doświadczeniami z dzieciństwa. Dzięki lekturze lub terapii możemy spróbować odczarować to błędne koło. W jej trakcie może okazać się, że to wcale nie my jesteśmy kiepscy, do niczego czy beznadziejni, a jedynie bazujemy na obrazie jaki przez lata „wdrukowali” w nas rodzice. Może się okazać, że jesteśmy świetnymi matkami, ojcami czy małżonkami lub po prostu osobami. Wystarczy tylko zmienić swój własny wizerunek w swojej własnej głowie. A to wymaga czasu, cierpliwości i samozaparcia. Ale efekty będą zaskakujące. I to pozytywnie. Dlatego warto podjąć tą walkę najszybciej, jak tylko uświadomimy sobie problem, jaki w sobie nosimy od dziecka.

Skomentuj:









CAPTCHA Image
Trudno odczytać? Przeładuj obrazek!

Pola oznaczone * są obowiązkowe. Dodając komentarz zgadzasz się na Regulamin.
Faceci z sieci