Start / Ukłony dla żony

Ukłony dla żony

Jak przeżyć w małżeństwie i się nie pozabijać?

Oto historia Karoliny i jej męża Jurka. Pokochali się, wzięli ślub i… Totalnie mają siebie dość. Bo zamiast małżeńskiej sielanki jest masakra. Zamiast boskiego seksu - ciągłe fochy. A zamiast spokojnej rozmowy dwojga kochających się ludzi - wiadro pomyj w prezencie. Znacie to?

W waszym związku też macie przechlapane? To się świetnie składa! Jesteście na dobrej drodze, by przeczytać tę książkę. Weźcie udział w wielkiej i absurdalnej przygodzie Karoliny i Jurka zwanej małżeństwem. Dowiecie się z niej czy wy też musicie kogoś zabić, żeby skończyć awanturę o brudne gary w zlewie. A jeśli po prostu chcecie odnaleźć w życiu szczęście i spokój – to przeczytajcie „Ukłony dla żony” i dobrze się bawcie. Bo to nie jest książeczka dla grzecznych chłopców i dziewczynek. To kpina z bzdurnych konwenansów, babskich fochów i męskich obsesji. Będziecie zaśmiewać się do łez, a potem weźmiecie nóż i zrobicie w tej kuchni porządek! I zapomnijcie o równouprawnieniu. Gdyby istniało, już dawno bylibyście szczęśliwymi ludźmi! To nie ta bajka.

„Ukłony dla żony” to pierwsza w Polsce multimedialna książka o miłości. Zawiera zdjęcia, filmy, kulinarne przepisy i recenzje książek. Wystarczy zeskanować smartfonem kod QR, aby przenieść się do wirtualnej rzeczywistości bohaterki.

Od kiedy Karolina wyszła za Jurka ma go serdecznie dość. Bo jak tu polubić kogoś, kto w kółko udziela dobrych rad, nie rozumie napięcia przedmiesiączkowego, a do tego wszystkiego po prostu kocha! Nie nosi na rękach, nie daje bukietów kwiatów i nie pamięta o rocznicach! Po prostu kocha! Za nic. Jak zrozumieć faceta, który zamiast pomagać, siedzi spokojnie na kanapie? Jak zrozumieć żonę, która wciąż ma focha i jest niezadowolona, nieszczęśliwa i pełna pretensji? O tym właśnie jest ta książka. To powieść i poradnik w jednym. O tym, że faceci są jacyś dziwni, a kobiety jeszcze bardziej zakręcone! Czy te dwie całkowicie odległe od siebie ludzkie planety są w stanie żyć pod jednym dachem i w przypływie szału się nie pozabijać? Podobno są.

Faceci z sieci