Czy nam się to podoba czy też nie, żeby związek trwał jak najdłużej, obie strony powinny darzyć się nie tylko szacunkiem, ale przede wszystkim się lubić. Tak, tak, lubić! Jak koleżanka z kolegą. Jak kumpel z kumpelą. Tylko w ten sposób można przetrwać największe burze. A do tego im bardziej będziecie dla siebie mili i uprzejmi, tym prędzej odnajdziecie w sobie dawny żar. Pary, które są wobec siebie empatyczne, są też w stanie szybciej pokonać kryzys w związku.
Jak żyć we dwoje?
Według statystyk najsłabsze szanse na przetrwanie mają te związki, gdzie dwie osoby połączyła gorąca namiętność. Dlaczego? Ano dlatego, że gorący seks to tylko wstęp i biologiczna zachęta do stałego związku. Jeśli dwoje ludzi przeżywa chwile niesamowitych uniesień, ale nie buduje to nowej relacji między nimi, nie jest to tylko jednym z wielu fundamentów, na których opierają swój świat, to marne szanse na długoletnie życie we dwoje. Dlaczego biurowe romanse kończą się w dziewięciu na dziesięć przypadków dramatycznie? Z powodu braku solidnych podstaw. Być może rozpaleni kochankowie poza sobą świata nie widzą, ale niestety tym światem są rozpalone ich ciała i ogromna dawka oszałamiających hormonów, nie ma zaś fundamentów, czyli miłości, szacunku, wsparcia, empatii itd.
Jak pokonać kryzys małżeński?
A co jeśli na początku oprócz żaru uczuć bywa też nić porozumienia i szacunek, tylko jakoś z czasem baterie się wyczerpały? Jest wiele sposobów, by przywrócić dawny żar.
Warunek pierwszy i nienegocjowalny – muszą chcieć poprawy obie strony. Tylko we dwoje można pokonać kryzys w związku!
Warunek drugi – warto być szczerym i racjonalnie poszukać przyczyny tego, co gdzieś po drodze się wypaliło.
Warunek trzeci – należy przyjąć za pewnik, że każdy związek przeżywa wzloty i upadki, góry i doliny. Warto zaakceptować fakt, że są lata, kiedy namiętność pomiędzy dwojgiem jest dominująca:
- narzeczeństwo,
- okresy miesiąca miodowego,
- okresy stabilizacji finansowej,
i lata kiedy do głosu dochodzą równie ważne uczucia takie jak szacunek, troska, wsparcie, empatia, zwykle w czasie gdy pojawia się:
- ciąża,
- czas połogu,
- pierwsze lata wychowywania potomstwa,
- menopauza,
- choroba,
- a nawet kryzys wieku średniego.
Kiedy żona odmawia współżycia
Kiedy już wiemy w jakim momencie naszego życia się znajdujemy, możemy z całą mocą zacząć pracować nad tym, co nas w tej wspólnocie uwiera i nie daje satysfakcji.
Może się zdarzyć, że opieka nad potomstwem jest na tyle absorbująca, że jedna ze stron odmawia współżycia lub dochodzi do niego rzadko. Może zatem warto przeanalizować czas poświęcany na domowe zajęcia, czy obowiązki są obciążające dla obu stron czy może tylko dla jednej? Po takiej szczerej analizie należy podjąć próbę ponownego podziału zadań. Być może pewne obowiązki przejmie starsze rodzeństwo (odkurzanie, mycie naczyń), a może partner będzie mógł zostać „zarządcą” zmywarki lub pralki?
Dlaczego partnerka nie chce się kochać?
Jeśli reorganizacja domowych obowiązków niewiele zmieniła w życiu erotycznym pary, to warto poszukać problemu głębiej. Warto poszukać odpowiedzi na poniższe pytania:
- Czy zawsze tak było, że partnerka odmawiała seksu?
- Czy seks zawsze schodził na dalszy plan?
- Jak czuje się w tej sytuacji partnerka, a jak partner?
- Czy oboje są w równym stopniu przejęci brakiem namiętności?
Co nas łączy, a co dzieli?
A może warto popatrzyć, co łączy oboje partnerów? Poszukajmy wspólnych pasji, wspólnych tematów do rozmów. Ustalmy intymne rytuały w postaci np. wspólnej kąpieli raz w tygodniu, spaceru we dwoje w każdą niedzielę. A może wystarczy sobotnie wspólne śniadanie do łóżka?
Co razem robić w związku?
Każda para ma inny kod dotarcia do istoty ich miłości, ale droga, jaką należy podążać jest często podobna. Im więcej obie strony mają ze sobą wspólnego (dzieci, rachunki i kredyt się w tym spisie nie liczą!), tym mimo przejściowych niepowodzeń, relacja będzie się lepiej układać. Warto zadbać też o zajęcia każdego z osobna. Kiedy każda ze stron ma też swój świat w postaci dodatkowych zainteresowań czy uprawianych pasji, tym jest atrakcyjniejsza dla drugiej strony. Warunek konieczny – obie strony poświęcają mniej więcej podobną ilość czasu na zajęcia dodatkowe. Uwaga, czasami powodem konfliktu w związku może być zbyt intensywne zajmowanie się jakimś hobby tylko przez jedną z osób.
Kryzys w małżeństwie można pokonać
Nie traktujmy związku jako czegoś trwałego i stałego. Rzeczywistość jest całkowicie inna – związek to ciągła zmiana. Jeśli coś w naszych relacjach kiedyś było istotne, może się za parę lat okazać mniej ważne. Przewartościowanie tego, co w danej chwili jest motorem do działania w związku jest istotą szczerej rozmowy obojga partnerów. Czy nie mamy czasu na seks, bo oboje się przepracowujemy, żeby za rok kupić dom lub spłacić kredyt? A może brak namiętności oznacza kłopoty ze zdrowiem lub kryzys wieku średniego? Te czynniki także warto wziąć pod uwagę rozprawiając o kryzysie w związku.
Męskie problemy z potencją
Warto przyjrzeć się temu, kto odmawia seksu pierwszy. Czy mężczyzna czy jest to kobieta? W tym pierwszym przypadku brak chęci na igraszki w alkowie niekoniecznie musi zaraz oznaczać zdrady lub początku romansu na boku. Być może przyczyny należy szukać w problemach ze zdrowiem np. trudnościami z erekcją, problemami z pęcherzem. Do skrytych niszczycieli pożycia małżeńskiego należy także zaliczyć:
- cukrzycę,
- nadwagę,
- miażdżycę,
- problemy z układem krążenia.
A może to długoletnie palenie lub spożywanie alkoholu powinniśmy winić za zbyt częste odmowy miłosnych igraszek? Jeśli podejrzewamy dolegliwości zdrowotne, warto wybrać się do lekarza pierwszego kontaktu i poprosić o skierowanie do endokrynologa lub urologa. Koniecznie wykonajmy też wszystkie podstawowe badania krwi.
Kiedy żona nie ma ochoty
A co jeśli to kobieta odmawia zbliżeń? Tutaj najczęściej w grę wchodzą problemy związane z psyche, niż typowa biologia. Może partnerka jest przemęczona, przepracowana czy zestresowna? Może nie radzi sobie z pogodzeniem wszystkich obowiązków. Być może brakuje jej wsparcia partnera w życiowych zmaganiach. Czasami wystarczy dobre słowo, komplement czy pochwała, aby sytuacja łóżkowa diametralnie się zmieniła. Zwykle jednak problem tkwi głębiej. Zastanówmy się czy partnerka nie ma kompleksów związanych ze zmianami, które zaszły w jej ciele po np. ciąży (brzuszek, rozstępy na biodrach, utrata jędrności piersi) lub w wyniku zmian związanych z wiekiem. Jeśli do tego często z ust swojego partnera słyszy pochwały na temat jego upodobań do młodszych, jędrniejszych ciał, to już wiemy, gdzie tkwi przyczyna odmowy.
Czasami jednak do głosu dochodzą dawne kompleksy, które z wiekiem tylko nabierają kształtów. Może kobieta nie czuje się atrakcyjna w łóżku, bo po prostu sama nie akceptuje swojego ciała i zmian, które przynosi wiek, menopauza, okres przekwitania. A może kompleksy zostały wzmocnione przez utratę atrakcyjności w oczach partnera? Warto się nad tym zastanowić i rozważyć wiele z tych delikatnych kwestii.
Afrodyzjaki dla kobiet
W przypadku pań świetnym afrodyzjakiem może okazać się sam partner. Wystarczy, że zacznie mówić komplementy, okaże aprobatę dla zmieniającego się ciała. Może dobrym pomysłem byłoby wspólne przejrzenie się w lustrze i wskazanie atutów na ciele każdego z partnerów (oczywiście wszystko przy zachowaniu intymności). Dobrym pomysłem są też wspólne masaże nagiego ciała lub kąpiele w jednej wannie. Panie często lubią przeglądać się w oczach partnerów i to od nich zależy, co w tych oczach znajdą. A może warto zacząć od samego początku i nawzajem poznać i odkryć swoje najintymniejsze zakamarki. Dobrze wyjść z utartych schematów i zapomnieć o rutynie. Zmiany lub niestandardowe zachowania w alkowie:
- nowa bielizna,
- gadżety,
- masaż,
- afrodyzjaki
mogą wnieść do sypialni ożywczy powiew nowości.
Dobra wola w związku
Czasami wszystkiemu winna jest wina. Po prostu przez lata niedomówień, kłótni i złej atmosfery między kochankami narósł mur pełen uprzedzeń. Zdarza się, że obie strony obwiniają się za wiele spraw lub wręcz przypisują jakieś niezasłużone łaty. Czasami wystarczy wyjść poza nasze standardowe spojrzenie i założyć na jeden dzień lub nawet tydzień, że partner nie ma nic złego na myśli. Choć może to być tylko gra lub zabawa, może z czasem diametralnie zmienić nasze spojrzenie na tę drugą, kiedyś tak ukochaną, osobę. Jeśli pobawicie się w tę grę we dwoje, z pewnością okaże się, że jednak nikt nie miał nic złego na myśli, a tlące się gdzieś na dnie serca uczucie może z czasem mocniej zapłonąć.
Problemy w związku - rozwiązanie
Warto wykazać się zrozumieniem. Empatia w związku jest niezwykłym uczuciem. Jeśli mężczyzna pracuje fizycznie, to po pracy powinien mieć chwilę spokoju, nim rzuci się do odkurzania lub mycia naczyń. Jeśli kobieta zajmuje się na co dzień małym dzieckiem, to może powinna mieć jakiś wieczór w tygodniu tylko dla siebie i np. spotkanie swoich koleżanek. Oddech od obowiązków, który zaofiarujemy drugiej stronie może nam się opłacić. Wypoczęta żona czy zadowolony mąż to zwykle większa szansa na spożytkowanie pozytywnej energii we wspólnej sypialni.